Pieniądze nadal pozostają tematem tabu. Nie lubimy rozmawiać o tym, ile zarabiamy ani o naszych wydatkach. Polacy niezależnie od tego, ile zgromadzili na swoich kontach, i tak zawsze narzekają, że zbyt mało. W związkach partnerskich panuje podobna tendencja. Coraz częściej nie rozmawiamy ze swoim wybrankiem tak o wysokości wynagrodzenia czy dodatkowych premiach, jak i finansowych problemach.

Nowoczesne podejście do finansów

Podczas gdy jeszcze jakieś 20 lat temu pary gromadziły najczęściej wspólną pulę pieniędzy, dzisiaj jest zupełnie odwrotnie. Okazuje się, że w nawet co piątym związku każdy z partnerów dysponuje jedynie własnymi środkami. Problem pojawia się wtedy, gdy nie uwzględnia się zupełnie potrzeb partnera albo nie ma świadomości o jego finansowych kłopotach. Problem jest również wtedy, gdy jeden z partnerów zarabia o wiele mniej.

Najnowsze badania wykazują, że brak rozmów o finansach jest przyczyną nawet 70% kryzysów w związku. Same pieniądze są aż w 30% powodem rozpadu związku. Najczęściej dzieje się tak wtedy, gdy jedna osoba wydaje o wiele więcej niż druga.

Wspólna pula

Ci, którzy zdecydowali się mieć wspólne konto, najczęściej posiadają również jeszcze jedno, osobiste. Do wspólnej puli trafia wtedy tylko część miesięcznych dochodów. Lubimy czuć się finansowo bezpiecznie, chcemy być niezależni. Bardzo często nie mówimy partnerowi o nadprogramowych wydatkach albo dodatkowych środkach finansowych.

Co więcej, wspólna pula środków to pieniądze przeznaczane na codzienne wydatki. Zupełnie osobną kwestią jest na przykład konto oszczędnościowe czy innego rodzaju inwestycje mające na celu pomnażanie pieniędzy. O takich najczęściej nie mówimy partnerowi.

Kobiety a mężczyźni

Chociaż uznaje się, że to kobiety wydają więcej, to prawda jest zupełnie inna. To właśnie panie potrafią dużo lepiej zarządzać finansami. To one coraz częściej zajmują się wydatkowaniem domowego budżetu.

Panowie nadal zarabiają więcej i dlatego w ich portfelach może znaleźć się więcej środków. To jednak oni są skłonni do bardziej impulsywnych zakupów. To oni również potrafią jednorazowo wydać więcej. Kobiety dokonują o wiele bardziej przemyślane zakupy, potrafią lepiej oszczędzać.

Oszczędzanie w związkach

Coraz częściej odchodzimy nie tylko od wydatkowania wspólnych pieniędzy, ale też ich oszczędzania czy inwestowania. Wolimy zakładać oddzielnie konto oszczędnościowe, lokaty czy brać udział w funduszach inwestycyjnych. Wszystko dlatego, że różnimy się nie tylko pod względem wysokości generowanych co miesiąc dochodów, ale również podejściem do zarządzania finansami.

Panowie o wiele częściej podejmują ryzyko inwestycyjne i działają impulsywnie, nie zawsze racjonalnie. Właśnie dlatego wybierają przeważnie fundusze inwestycyjne. Panie wolą oszczędzanie pewne i bezpieczne – ich celem o wiele częściej jest konto oszczędnościowe albo lokata bankowa.

Materiał zewnętrzny.

[Głosów:1    Średnia:5/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here