Zalanie sprzętu elektronicznego może zdarzyć się każdemu. Nie znaczy to jednak, że takie urządzenie trzeba spisać na straty. W wielu przypadkach da się je uratować, jeżeli będziemy działali szybko i sprawnie. Ważne tylko, by nie spanikować i wiedzieć co robić. W przeciwnym razie próby ratowania sprzętu mogą być bardziej niebezpieczne niż zalanie.
Pierwsza pomoc
Jeżeli urządzenie jest podłączone do prądu, trzeba je jak najszybciej odłączyć. Kontakt płynu z prądem elektrycznym może się okazać niebezpieczny również dla nas, jeżeli będziemy próbowali osuszyć urządzenie znajdujące się pod napięciem. Dotyczy to również klawiatury czy myszki podłączonej do komputera, ponieważ to z niego czerpią one zasilanie.
W przypadku gdy jest to urządzenie zasilane bateryjne – aparat fotograficzny, telefon komórkowy, myszki i klawiatury bezprzewodowe – najlepiej jak najszybciej wyjąć baterię. Oczywiście w niektórych modelach telefonów jest to niemożliwe, jednak w tym przypadku mamy zazwyczaj do czynienia z o wiele bardziej szczelnymi obudowami. Wówczas wystarczy że w pierwszej kolejności wyłączymy telefon.
Zalany telefon
Niestety nie wszystkie modele telefonów są wodoodporne. Zazwyczaj wylanie płynu na aparat nie zrobi mu krzywdy. Ale już sytuacja, w której wpada on do jakiegoś wypełnionego pojemnika, może być niebezpieczna.
Oczywiście ważna jest wspomniana powyżej zasada, mówiąca o odłączeniu baterii lub wyłączeniu telefonu. Wyjęcie baterii powinno wiązać się od razu z osuszeniem suchą szmatką miejsc, do których zyskujemy dostęp po otwarciu telefonu.
Nie kładziemy telefonu na słońcu ani tym bardziej na ciepłym kaloryferze. Wręcz przeciwnie, najbezpieczniej jeżeli taki rozebrany telefon położymy w zacienionym, suchym miejscu, w temperaturze pokojowej. Powinien tak poleżeć co najmniej 24 godziny, zanim spróbujemy go uruchomić.
Zalana klawiatura
Klawiatury to najczęściej zalewany sprzęt elektroniczny, dzieje się tak dlatego, że często pijemy napoje korzystając z komputera. W takim przypadku odłączamy ją od komputera lub wyciągamy baterie. Następnie, jeżeli to możliwe otwieramy, poprzez odkręcenie śrubek w podłożu. Jeżeli zalaliśmy klawiaturę wodę, wystarczy ją osuszyć, podobnie jak telefon. W przypadku innej cieczy najlepiej przemyć ją delikatnie. W tym celu używamy czystej materiałowej szmatki i letniej wody z odrobiną mydła. Jeżeli to słodki lub gęsty płyn, tylko tak uratujemy klawiaturę.
Gorzej wygląda sprawa z klawiaturami laptopów. To też zaczynamy od odłączenia i wyjęcia baterii. Niestety samodzielne otwarcie laptopa może naruszyć zasady gwarancji, dlatego bezpieczniej oddać go do serwisu.
